Grupa seniorów stawiła się o godz. 14 pod kołobrzeskim ratuszem. - Jesteśmy uzbrojone w mapę - mówiła prezydent Mieczkowska . - Państwo pokażecie mi miejsca , gdzie państwa zdaniem powinny stanąć ławki, bo często się państwo tamtędy przemieszczacie i potrzebujecie odpoczynku.
Propozycje posypały się zanim jeszcze cała ekipa ruszyła: Osiedle Europejskie wzdłuż ścieżki rowerowej, od ronda do ronda; od VI Dywizji Piechoty do powstającego osiedla przy Witosa; wzdłuż Alei św. Jana Pawła II - tu jest ciasno, ale przecież ławeczki nie muszą zajmować dużo miejsca, zwłaszcza, że wśród rozważanych modeli, prezydent Mieczkowska i jej urzędniczki prezentowały także tzw. przycupki, zwane też przysiadakami (zajmują mało miejsca, a pozwalają przysiąść i odciążyć kręgosłup. - Na Grochowskiej prawie nic nie ma - dorzuciły panie Kazimiera i Teresa. - Między blokami, na podwórkach. Przecież są ludzie starsi czy mamy z dziećmi i też chcą przysiąść niekoniecznie od strony ulicy - to sugestia Elżbiety Hul. - Między ul. Koszalińską o Kaszubską, tam przesiadują najbiedniejsi mieszkańcy okolicy, jestem za ławeczkami dla nich i koszami na butelki. Oni będą zadowoleni, a nas sumienie nie będzie gryzło - to propozycja Zbigniewa Bzowskiego. Krystyna Gawlik poprosiła przy okazji o niewielką scenę i miłą muzykę na Skwerze Pionierów. - Szkoda też tego klombu - dorzuciła reszta zebranych.
Ławki pojawią się niebawem. Jutro ich temat będzie poruszany na prezydenckim kolegium z urzędnikami. Koszt jednej, solidnej, to nawet 4 tys. zł. przycupki będą tańsze.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?