Zaczynają się poszukiwania pracowników sezonowych

Z takich ofert korzystają osoby w różnym wieku, ale największy odsetek to uczniowie szkół średnich i studenci szkół wyższych. Pracodawcy najczęściej do pracy sezonowej poszukują właśnie osób, które się jeszcze uczą. Chcą w tym intensywnym okresie wzmocnić na jakiś czas kadrę. Większość ofert to umowy zlecenia, są też umowy na okres próbny: na czas określony, na trzy miesiące. Głównie do końca września.

Najczęściej pojawiają się oferty związane z turystyką: w gastronomii, hotelarstwie, np. na kucharza, pomoc kuchenną, pokojową czy recepcjonistę. Są też inne oferty powiązane z tą branżą, np. na konserwatora w ośrodku, oraz oferty pracy w sklepie jako kasjer lub przy wykładaniu towaru.

Oferty pracy sezonowej zaczęły się pojawiać od początku maja. – Napływają cały czas, nawet w sezonie, bo jest rotacja pracowników – mówi Katarzyna Herdzik, doradca zawodowy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kołobrzegu.

Z różnych względów pracownicy czasem nie zagrzewają miejsca w jednej pracy na cały sezon. Specyfika pracy wakacyjnej jest inna, szczególnie w tak dużym turystycznym ośrodku, jakim jest Kołobrzeg. Często wiąże się z długim dniem pracy, szczególnie w handlu i gastronomii – w sklepach, na straganach, w kawiarniach i restauracjach. Swoimi doświadczeniami podzieliła się z nami pani Małgorzata (nazwisko do wiadomości redakcji): – Często trzeba pracować po kilkanaście godzin dziennie, niemal bez dni wolnych przez cały sezon. Nie jest to łatwe, szczególnie, że często pracodawca nie zapewnia nawet posiłków.

Wynagrodzenie jest różne. Wśród ofert na stanowisko pomocy kuchennej, jakie pojawiają się w kołobrzeskim urzędzie pracy, pracodawcy podają wynagrodzenie od 2,250 tys. zł do 3 tys. zł brutto miesięcznie. Jednak niektórzy zapewniają zakwaterowanie i wyżywienie. Mimo to najczęściej wynagrodzenie tam, jak i na innych stanowiskach podczas pracy sezonowej oscyluje w okolicach najniższej krajowej. - Wiele zależy też od specyfiki pracy ośrodka, od ilości obowiązków i godzin pracy – mówi Katarzyna Herdzik. Są też prace typu kelner i barman, gdzie można liczyć na napiwki, dzięki którym – w zależności od popularności lokalu i hojności gości – można dodatkowo zarobić wysokość swojej regularnej wypłaty.