Do tej sytuacji tak ustosunkował się przewodniczący Rady Miasta, oponent prezydent Mieczkowskiej Jacek Woźniak (Obywatelski Kołobrzeg), powołując się na nomenklaturę sportową: - Kiedy po meczu sprawozdawcy punktują zawodników, bywa, że nie podejmują się oceny, gdy zawodnik był na boisku za krótko.
Jego trzyosobowy klub wstrzymał się od głosu, mimo że lista uwag przedstawiona przez radną Izabelę Zielińską była długa (jedna z nich dotyczyła „koszmaru śmieciowe-go”, gdy rok temu miasto wybrało odbiorcę odpadów, który nie podołał wyzwaniu). Przeciw byli radni PiS, którzy słowami szefa klubu, Maciej Bejnarowicza, już w ocenie Raportu o stanie miasta, poprzedzającej głosowanie nad votum zaufania dla prezydent Mieczkowskiej, zarzucili rządzącym (także obecnej prezydent), marnotrawienie potencjału miasta, betonowanie strefy uzdrowiskowej, korkowanie miasta, współpracę z lokalnymi inwestorami i budowanie sieci wpływów.
Za absolutorium zagłosowali radni klubu Kołobrzescy Razem i Nowego Kołobrzegu. Szef Nowego Kołobrzegu Adam Hok zwrócił uwagę na inwestycje sięgające w 2018 r. 50 mln zł i nadwyżkę wysokości 20 mln. Ubiegłoroczny budżet zamknął się ostatecznie po stronie dochodów kwotą ponad 274 mln zł.
Wydatki wyniosły ponad 257 mln zł.
Nim prezydent mogła cieszyć się absolutorium radni przegłosowali votum zaufania wobec niej. Wtedy PiS i radni Jacka Woźniaka wstrzymali się od głosu.
To głosowanie poprzedziła dyskusja, w której wzięło udział także 6 mieszkańców.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?