Gdy policjanci z kołobrzeskiej komendy dojeżdżali na miejsce wypadku drogą S6, nagle pojawił się przed nimi volkswagen jadący pod prąd. Jechał wprost na policyjny radiowóz. Oczywiście został zatrzymany. Okazało się, że kierowca volkswagena około kilometra przed miejscem wypadku doprowadził do kolizji z innym autem i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Co więcej, gdy policjanci podsunęli mu do dmuchana alkotest, okazało o się, że wydmuchał 1,5 promila.
Został zatrzymany. Odpowie za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości i jazdę pod prąd na drodze ekspresowej S6.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?