Przypomnijmy, w 2021 r. miasto wróciło do poboru opłat za molo po dość długiej, bo sześcioletniej przerwie. Ta decyzja wywołała dyskusję wśród radnych i sporo negatywnych komentarzy, ale ostatecznie 15 czerwca oficjalnie zaczęła działać kasa przy molo i specjalne bramki. Dzięki opłatom, zarządzający molo Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, miał zyskać fundusze na konserwację i utrzymanie charakterystycznej budowli, jednej z wizytówek Kołobrzegu.
W tym roku molo nie tylko będzie wcześniej płatne, ale też kasy będą czynne dłużej. Już nie do końca września, a do połowy października.
Zmieniają się też godziny otwarcia - do czerwca molo będzie płatne w godzinach od 8 do 21. W sezonie wysokim trzeba będzie płacić aż do godz. 23. Za to ceny biletów pozostają bez zmian.
Bilet wstępu na molo kosztuje 6 zł (normalny) i 3 zł (ulgowy). Kołobrzeżanie posiadający Kołobrzeską Kartę Mieszkańca, a także osoby o wysokim stopniu niepełnosprawności i dzieci do lat 4, nie muszą płacić. Za darmo wejdą na molo także turyści uiszczający opłatę klimatyczną. Rok temu przychód z biletów wyniósł około miliona złotych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?