Miasto podpisuje z dostawcami umowy dwuletnie. Aktualna niedługo dobiegnie końca. Od 1 maja powinna obowiązywać nowa, stąd przetarg. Co ważne, ostatnia umowa opiewała na 2 mln 686 tys. zł. Dostawcą, z którego usług korzystało miasto była spółka Orange Energia.
W poniedziałek urzędnicy otworzyli koperty. Oferty złożyły cztery podmioty. Najdroższa oferta zakłada cenę na ponad 13 mln zł. Najtańsza – blisko 10 mln zł. Nawet gdyby miasto zdecydowało się na tę drugą, którą zaproponowała Energa Obrót, z miejskiej kasy trzeba będzie wydać trzy i pół raza więcej niż ostatnio.
Przystępując do przetargu, magistrat zarezerwował na oświetlenie miasta i podległych mu jednostek znacznie większą sumę niż ostatnio – 6,1 mln złotych. Okazuje się, że to zdecydowanie za mało. Najwyższą ofertę złożyła spółka Entrade. Dwie kolejne, w tym Orange Energia, oczekują od miasta po ok. 10 mln zł.
Mimo, że oferty tak bardzo odbiegają od oczekiwań, nie będzie unieważnienia przetargu. Jak mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prezydent Kołobrzegu Anny Mieczkowskiej: - Wobec tego co dzieje się na rynku, trudno się spodziewać, byśmy rozpisując kolejny przetarg mogli liczyć na bardziej korzystne oferty. Niestety, wszystko wskazuje na to, że może być tylko drożej.
Umowa, którą podpisze miasto, dotyczy oświetlenia ulic, ale też dostaw energii do kołobrzeskich szkół czy do jednostek takich jak Regionalne Centrum Kultury i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Wyższa cena energii niestety może skutkować podwyżkami ceny za usługi świadczone przez jednostki. Mowa np. o karnetach na basen, lodowisko oraz biletach na wydarzenia kulturalne.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?