Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeskie Rondo im. Stefana Lipickiego, pierwszego prezydenta polskiego miasta

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Na skraju Skweru Pionierów stanęła tablica ku czci Stefana Lipickiego
Na skraju Skweru Pionierów stanęła tablica ku czci Stefana Lipickiego Iwona Marciniak
Kołobrzescy pionierzy obchodzili w poniedziałek swoje święto. To był 10. Dzień Pioniera. Tym razem, po spotkaniu przy symbolicznym obelisku na cmentarzu komunalnym, świętowanie przeniosło się do centrum. Tu, przy Skweru Pionierów, odsłonięto tablicę ku czci pierwszego prezydenta polskiego Kołobrzegu, Stefana Lipickiego. Jego imię otrzymało nowe rondo u zbiegu ulic 18 Marca, Sybiraków i Alei św. Jana Pawła II.

Uroczystości rozpoczęły się na kołobrzeskim cmentarzu. Tu, niedaleko głównego wejścia i kaplicy stanął pamiątkowy obelisk, ku czci tych, którzy mieli odwagę zamieszkać w zniszczonym w ponad 80 procentach mieście i zaangażować się w jego odbudowę.

Datę 31 maja nieprzypadkowo wybrano na święto pierwszych mieszkańców polskiego miasta. Tego dnia, w 1945 r. nastąpiło przekazania władzy w mieście przez radzieckiego komendanta wojennego Fiodora Bobirenkę, właśnie Stefanowi Lipickiemu, któremu chwilę wcześniej. Obowiązki prezydenta Kołobrzegu, pełnomocnik rządu na obwód kołobrzesko – karliński, Władysław Ciesielski. Tak ten moment opisywała nam przed laty, zmarła osiem lat temu żona Stefana Lipickiego, Marianna: - Ciesielski powiedział Stefanowi, że ktoś musi zostać prezydentem, a on nadaje się do tego najlepiej, bo nie dość, że fachowiec (budowniczy – przyp. red.), to jeszcze zna języki. Stefan się do tego nie palił. Mówił, że ma wystarczająco dużo roboty. Chciał budować drogi i mosty. W końcu się zgodził - opowiadała pani Marianna. - W Kołobrzegu zamieszkał z ekipą w ratuszu, bo budynek nie był mocno uszkodzony. Trzeba było go za to posprzątać. Zmyć ślady krwi, usunąć porozrzucane papiery, śmieci, nawet odchody.

Dr Łukasz Gładysiak, w swoim tekście o Stefanie Lipickim, opublikowanym w Głosie Kołobrzegu, pisał m.in. tak: „Pierwsze spotkanie prezydenta Lipickiego z kołobrzeżanami, wśród których w tym czasie naliczono 120 Polaków i 2,3 tys. Niemców, miało miejsce 31 maja 1945 r. w kościele ewangelickim przy dzisiejszej ul. Wolności. Poinformowano wówczas o oficjalnym przejęciu władzy przez przedstawicieli rządu w Warszawie, które nastąpiło dnia kolejnego”.

Stefan Lipicki był prezydentem do 1 września 1945 roku. Tego dnia przekazał władzę Stanisławowi Brożkowi, który odtąd pełnił funkcję burmistrza. Stefan Lipicki przeszedł do historii jako pierwszy organizator administracji miasta i budowniczy, który podnosił Kołobrzeg z ruin. Żył tu i pracował. Zmarł w 1981 roku.

Kołobrzescy pionierzy od dawna zabiegali o godne uczczenie pierwszego prezydenta. Inicjatorką tych starań była prezes Klubu Pioniera, Krystyna Gawlik. W końcu udało się, uchwałę o nadaniu imienia Stefana Lipickiego nowemu rondu podjęła Rada Miasta.

We wczorajszej uroczystości brała udział także rodzina Stefana Lipickiego, z jego córką Lilianą Chodorowską. Dla niej był po prostu kochanym tatą: - Był bardzo czuły, wrażliwy, uczynny, bezinteresowny. Pomagał wielu ludziom. Taki tatuś.

Dla Waldemara Szydłowskiego był wujkiem: - Skromny człowiek, na pewno patrząc na nas z góry jest zadowolony. Wzruszona jest rodzina. Myślę, że zasłużył sobie na takie miejsce w Kołobrzegu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto