Kiedy koniec koronawirusa w Polsce
Eksperci krakowskiej firmy Exmetrix zajmujący się na co dzień prognozami gospodarczymi i społecznymi pierwsze przewidywania dotyczące koronawirusa przedstawili w marcu. Wtedy obliczali, że w szczycie epidemii w Polsce będzie 9.000 zakażonych, co przypadnie ok. 20 kwietnia, przy czym rekordowe przyrosty stwierdzonych przypadków miały sięgać ok. 500 dziennie.
Jednak po dodaniu nowych danych i analizie dynamiki sytuacji doszli do gorszych wniosków: szczyt nastąpi później i zbierze większe globalne żniwo.
ExMetrix: w Polsce szczyt epidemii nastąpi około 25 kwietnia i może potrwać aż do łącznego stanu 12.000 zakażonych. Potem powinniśmy obserwować przyhamowanie przyrostu zakażeń.
Prognozy ExMetrix sprawdzają się w 95,9 proc. Np. na 21 kwietnia przewidywano łącznie 9.856 zakażeń w Polsce, a było 9.631 (-2,3 proc.); na 22 kwietnia 10.169, a było 9.867 (-3 proc.).
Dalsze prognozy – całkowita liczba zakażeń w Polsce
- 23 kwietnia – 10.172
- 24 kwietnia – 10.280
- 25 kwietnia – 10.460
- 26 kwietnia – 10.621
- 27 kwietnia – 10.767
Koronawirus: Do kiedy koronawirus w Polsce? Najnowsze przewidywania. Kiedy szczyt epidemii
Koronawirus: szczyt w Polsce wg Amerykanów
Specjaliści z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle opracowujący prognozy epidemiologiczne dla wielu krajów świata, doszli do podobnych wyników. Szczyt zachorowań na COVID-19 nastąpi w Polsce 27 kwietnia i potrwa przez kilka dni, a z początkiem maja wskaźniki zaczną się poprawiać.
University of Washington: w Polsce kilkudniowy szczyt epidemii zacznie się 27 kwietnia. Na początku maja ma nastąpić zahamowanie tempa przyrostu zakażeń.
Tak, ale to „tylko” przewidywane liczby raportowanych zakażeń w szczycie oraz jego termin. A kiedy koniec epidemii?
Koronawirus: 3 scenariusze Alphamoona
Wrocławska firma informatyczna Alphamoon sprawdziła, który model walki z koronawirusem jest najbardziej skuteczny i obliczyła czas możliwego końca epidemii w zależności od scenariusza.
Okazało się, że najlepszy jest model niemiecki, polegający m.in. na bardzo dużej liczbie testów. Korzystanie z niego wyhamowałoby w Polsce koronawirus w II połowie kwietnia, a koniec epidemii nastąpiłby w II połowie lata. Niestety robimy za mało testów.
Scenariusze zatrzymania koronawirusa według firmy Alphamoon.
SZYBKIE ZDJĘCIE BLOKAD
Gdybyśmy blokady zdjęli tuż po Wielkanocy, to na początku maja mielibyśmy olbrzymie wezbranie pandemii. W II połowie maja osiągnęłoby kilka milionów zakażeń i dziesiątki tysięcy zgonów. Epidemia potrwałaby do końca czerwca.
BLOKADY I MAŁO TESTÓW
Drugi scenariusz to utrzymanie reżimów aż do wygaszenia epidemii, ale przy niedużej liczbie testów. Główny masowy nacisk idzie tu na ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Może to trwać długo i wymykać się spod kontroli.
BLOKADY I DUŻO TESTÓW
Obostrzenia utrzymane do końca epidemii, ale z jednoczesnym szerokim testowaniem (tak robią Niemcy). Najbardziej skuteczny model, bo wychwytuje też przypadki lekkie i bezobjawowe, które także muszą być izolowane, by ograniczyć zakażanie. Koniec epidemii możliwy byłby już z końcem wakacji.
Polska robi 10.000 testów dziennie (nasza przepustowość to 20.000). Niemcy robią 100.000 dziennie, a pod koniec kwietnia planują 200.000. W liczbie testów na milion osób Polska jest na 23 miejscu w UE.
Koronawirus: Aktualne zasady i ograniczenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?