Dramat rozegrał się jakieś 250 m na zachód od granic kąpieliska strzeżonego, na wysokości ul. Nadbrzeżnej w Ustroniu Morskim. To główne zejście na plażę, tuż przy molo, w sąsiedztwie Gminnego Ośrodka Kultury. - Od rana na wszystkich naszych kąpieliskach strzeżonych obowiązywał zakaz kąpieli – podkreśla z naciskiem Michał Mieczkowski, kierownik obsługi plaży w gminie Ustronie Morskie. Fala była wysoka, wiał silny wiatr, a silne prądy wsteczne łatwo mogły podcinać nogi kąpiącym. W takich warunkach nawet brodzenie w wodzie może być niebezpieczne.
Dwukrotne upomnienie
- Ratownicy od raz zwrócili uwagę na dwóch młodych mężczyzn, którzy około 250 m od granic kąpieliska strzeżonego najwyraźniej szykowali się do wejścia do wody – mówi szef ratowników. - Wtedy zostali upomniani po raz pierwszy. Ratownik wskazał im czerwoną flagę, uświadomił czym ryzykują.
Zabronić wejścia do wody nie mogli, bo jak mówią, mieli do czynienia z dwiema dorosłymi osobami, które wybrały plażę niestrzeżoną.
Drugie upomnienie ratowników dotyczyło nakazu oddalenia się od drewnianej ostrogi (falochronu): - Ratownik gwiżdżąc wskazał, że mężczyźni mają się natychmiast przemieścić na środek wydzielonego falochronami akwenu – słyszymy. Niecały kwadrans później, jeden z kąpiących się biegł do stanowiska WOPR-owców krzycząc, że kolega zniknął pod wodą. Ratownicy ruszyli od strony plaży, a skuterem od strony wody. Poszukiwania trwały około 10 minut. W końcu ktoś z plażowiczów wypatrzył ciało unoszące się na wodzie dobre 300 m dalej. Po wydobyciu mężczyzny na brzeg, rozpoczęła się około 40 minutowa reanimacja z udziałem ratowników medycznych dyżurujących w Ustroniu, strażaków OSP i ekipy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 19 – latka nie udało się uratować.
Bałtyk może być pułapką
- Ta czerwona flaga nigdy nie pojawia się bez przyczyny – podkreśla Michał Mieczkowski. Przypomina, że Bałtyk to żywioł, który może się stać śmiertelną pułapką. Pozornie atrakcyjna, a jednak niebezpiecznie wysoka fala może w jednej chwili przewrócić kąpiącego, a prądy wsteczne utrudnią wydostanie się na powierzchnię. Szczególnie niebezpieczne są w sąsiedztwie wszelkich budowli hydrotechnicznych, także drewnianych ostróg chroniących brzeg przed erozją.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?