Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieczystości lały się na ulice Kołobrzegu. Rozszczelniła się naczepa ciężarówki wywożącej osad na pola

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
W czwartek, późnym wieczorem, kołobrzeskie służby zaalarmował sygnał o cuchnącej cieczy, którą ktoś rozlał na części miejskich ulic. Zabrudziła ulice Grzybowską, odcinek małej obwodnicy, VI Dywizji Piechoty, także drogę w Zieleniewie, aż do drogi S6. To tu policja, która ruszyła szlakiem rozlanych nieczystości, zatrzymała sprawcę zamieszania. Okazało się, że cuchnąca maź lała się z rozszczelnionej naczepy ciężarówki rozwożącej tzw. osad pościekowy na pola.

Jak wytłumaczył nam prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji Paweł Hryciów, osad pochodził z kierowanej przez niego spółki: - To osad pościekowy, który musimy zagospodarowywać rolniczo. Zajmuje się tym firma zewnętrzna, która podpisuje umowy z konkretnymi rolnikami. Do nas wpływa informacja, jakie to pole, która działka. Te informacje zgodnie z procedurami przekazujemy do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska na siedem dni przed planowanym wywozem.

Niestety tym razem, za sprawą awarii sprzętu lub ludzkiego błędu, zawartość naczepy zaczęła się opróżniać w czasie jazdy. Nieczystości znalazły się na drogach należących do miasta, powiatu i województwa. Na szczęście firma przewożąca osad, natychmiast zareagowała i zajęła się sprzątaniem nieczystości.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto