Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pałac w Ponarach nad bajecznym Jeziorem Narie, nadal czeka na swoją szansę

Wojciech Gawor
Wojciech Gawor
Narie to jedno z najpiękniejszych jezior Mazur Zachodnich, czyli dawnych Prus Górnych – Oberlandu. We wsi Ponary, na wzgórzu, z którego rozciąga się widok na północną zatokę Narie. Dobrego czasu i bogatego inwestora oczekuje barokowo-klasycystyczny pałac z rozległym parkiem.
Ponary
Wojciech Gawor

Ponary

Wieś wzmiankowana już w pierwszej połowie XIV wieku pod nazwą Panarien. Prawdopodobnie była to posiadłość jakiegoś Prusa, okolice wsi były zamieszkane już w epoce brązu, na co wskazują odkryte tu kurhany z pochówkami. Nazwa związana jest z Jeziorem Narie. Wieś Ponary leży nad Jeziorem Ponary, które jest północną zatoką Narie, dużego, czystego i głębokiego jeziora, rozgałęziającego się w urocze zatoki i atrakcyjnego wielością dzikich wysp. Nic dziwnego, że półwysep Kretowiny to turystyczna mekka.

Narie

Jezioro polodowcowe, o bogato rozwiniętej, długiej na 50 km, linii brzegowej. Głębokość jeziora w kilku miejscach przekracza 40 m. Na jeziorze znajduje się 19 wysp, z których największe to Duża Wyspa, Mała Wyspa, Duchów, Kaczy Ostrów, Złota i inne. Wokół jeziora Narie i na nim obowiązuje strefa ciszy, nie wolno tam pływać używając silników spalinowych. Głównym centrum turystycznym jest półwysep Kretowiny, drugim wieś Bogaczewo.

Narie
Wojciech Gawor

Historia pałacu w Ponarach

Pod koniec XVII wieku, Ponary kupił Friedrich von der Groeben, który spędził życie wojując na służbie u Sobieskiego. Podobno, dobra w Ponarach nabył z łupów zdobytych pod Wiedniem. Wtedy pobudowano obecny barokowo - klasycystyczny pałac. Powstał w wyniku rozbudowy wcześniejszego późnogotyckiego dworu obronnego, którego pozostałością są trzy sale na parterze ze sklepieniami krzyżowymi i kolebkowymi. Niedługo później do pałacu dobudowano oficynę od północy. W połowie XIX wieku utworzono wokół park krajobrazowy, według projektu wybitnego projektanta oberlandzkich założeń zielonych, rozchwytywanego Johanna Larassa. Przyszły kolejne przebudowy, zmieniono dach, a dotychczas boczną, elewację od wschodu, przekształcono we frontową, przebijając przejście i dobudowując taras, natomiast od południowej, zaprojektowano ażurową altanę na tarasie ogrodowym.
Powstała klasycystyczna, harmonijna w proporcjach budowla, na planie prostokąta, piętrowa z poddaszem, subtelnie wzbogacona ryzalitami, zdobionymi rytmem jońskich pilastrów. Na elewacji widnieją kartusze herbowe rodu Groeben.

Ponary
Wojciech Gawor

Nowe czasy

Ponary pozostawały własnością tego rodu do 1945 r. Ostatni właściciele majątku, Konrad Karl von der Groeben i jego żona, opuścili Ponary w styczniu 1945 r. Legenda głosi, że w pałacu pozostała matka Konrada, Benita z domu Finckenstein wraz ze służbą. Po wkroczeniu Armii Czerwonej do pałacu, zagrała jeszcze partię szachów z radzieckim komendantem, a potem została rozstrzelana. Pozostali mieszkańcy pałacu zostali gdzieś wywiezieni.

Pałac nie ucierpiał podczas wojny. Z dawnego wyposażenia zachowały się jedynie piece kaflowe i oryginalna, ażurowa klatka schodowa. Portrety rodowe i podobizny pruskich władców zdobiące dawniej wnętrza zostały uratowane i przeniesione do Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.

Ponary
Wojciech Gawor

W czasie powojennym w pałacu mieścił się ośrodek wypoczynkowy jednej z toruńskich fabryk. Obecnie jest własnością stowarzyszenia, niestety nie widać, żadnych działań na rzecz remontu i rewitalizacji tego miejsca, dobrze, że choć budynek jest zabezpieczony.
Zapuszczony park, w którym znajdziemy egzemplarze pięknego starodrzewia, zasłonił osie widokowe na jezioro. Z dawnego folwarku, niewiele pozostało, chwieje się jeszcze na wietrze komin najprawdopodobniej, dawnej gorzelni i straszą ruiny kuźni. Po budynkach pegeeru, niewiele śladów. Typowy los junkierskich siedzib po „transformacji”. Popegeerowska, pozostawiona sobie wieś, się wyludnia.
Szkoda tego miejsca, bajecznie położonego i mającego wielowiekową historię. Pozostaję żyć nadzieją, że Pałac znajdzie swoją księżniczkę lub księcia z bajki.

Za: Leksykon Kultury Warmii i Mazur

Ponary
Wojciech Gawor
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Pałac w Ponarach nad bajecznym Jeziorem Narie, nadal czeka na swoją szansę - Nasze Miasto

Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto