-Ostatnia aktualizacja to 100 km za nim, pozostało 70 km do pokonania. Ma bardzo dobre tempo. W ciągu 24 godzin zrobił połowę trasy, jest bardzo zdeterminowany. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem, pogoda sprzyja i wszyscy trzymamy kciuki - usłyszeliśmy w Gdańskiej Akademii Pływania Pro Sport.
Bartłomiej Kubkowski wypłynął w poniedziałek rano i od tamtego czasu nieustannie jest w wodzie. Przez cały wyczyn nie śpi. Nie może też dotknąć łodzi, która cały czas mu towarzyszy. Jedzenie jest mu podawane na specjalnych wysięgnikach z koszem.
Trasę o długości 170 km chce pokonać do 60 godzin. Wyczyn to nie tylko bicie rekordu, ale także szczytny cel - zbiórka pieniędzy prowadzona przez fundacje Cancer Fighters na leczenie dzieci chorych na raka.
Relacje na bieżąco z całej wyprawy można oglądać na instagramie Bartłomieja Kubkowskiego: https://www.instagram.com/b.kubkowski/
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?