Rząd naprawił błąd, ale niepełnosprawni z majowego turnusu zostali w domu

Ósmego maja kilkanaście osób – niepełnosprawnych i ich opiekunów - miało się pojawić na turnusie rehabilitacyjnym w kołobrzeskim Ośrodku Sanatoryjno – Wczasowym Posejdon. Ile w całym Kołobrzegu? A ile w Pkraju? Łatwo sobie wyobrazić. Rozporządzenie opublikowane zaledwie dwa dni wcześniej, ni z gruszki, ni z pietruszki zawiesiło przyjazdy niepełnosprawnych na turnusy aż do 5 czerwca.

Spakowani na wyjazd opiekunowie, czy rodzice niepełnosprawnych dzieci, nagle dowiadywali się, że z wyprawy po zdrowie dziecka nici. - Musieliśmy natychmiast telefonicznie informować naszych niedoszłych gości o anulowaniu dofinansowanych turnusów - mówi Mariusz Ławro, prezes Ośrodka Rehabilitacyjno – Wypoczynkowego Posejdon, szef Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno – Uzdrowiskowego w Kołobrzegu, Mariusz Ławro. - Nie rozumiem tej decyzji – mówił nam wtedy na gorąco. - Przecież sanatoria działają od marca, właśnie ruszają hotele. To decyzja, która odbije się nie tylko na niepełnosprawnych, ale i na obiektach prowadzących takie turnusy i tak już przecież mocno doświadczonych przez pandemię.

Siódmego maja pismo do premiera wysłali kołobrzescy parlamentarzyści z PO: poseł Marek Hok i senator Janusz Gromek. Pytali o przyczyny zawieszenia turnusów i ewentualne rekompensaty dla ośrodków i sanatoriów, które stracą dochód. Kołobrzeski poseł PiS Czesław Hoc o problemie, przed którym nagle stanęły osoby niepełnosprawne, dowiedział się od nas. Zaskoczony, chwilę później interweniował w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. 12 maja nasz materiał cytował portal money.pl.

Udało się – 14 maja naprawiono ewidentny błąd. - Dobrze, że licząc na skuteczną interwencję, anulowaliśmy jeden, a nie oba turnusy – mówi Mariusz Ławro. W zarządzanych przez niego ośrodkach w Kołobrzegu i Dźwirzynie, pracownicy już dzwonią do gości, którzy mają się pojawić na turnusie rehabilitacyjnym zaczynającym się 22 maja, a dotąd nie byli swego wyjazdu pewni.

A co z tymi, którym długo wyczekiwana terapia przepadła? Zapewne w większości, to rodzice z niepełnosprawnymi dziećmi. W kołobrzeskim PFRON-ie usłyszeliśmy, że dofinansowanie nie przepadnie. Ale niestety trzeba po raz kolejny szukać ośrodków czy sanatoriów z wolnymi terminami. Tymczasem np. w Kołobrzegu może być z tym problem. Zbliża się sezon i większość tutejszych obiektów od dawna przyjmowała rezerwacje gości komercyjnych.