Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanatorium Arka, MSWiA oraz Holtur zamieniły się w izolatoria dla lżej chorych i przebywających na kwarantannie

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Ośrodek Holtur znajduje się w kołobrzeskim Podczelu
Ośrodek Holtur znajduje się w kołobrzeskim Podczelu Facebook/Holtur
We wszystkich województwach tworzy się izolatoria. To miejsca przeznaczone na kwarantannę, w razie gdyby epidemia przybrała na sile. Na terenie Pomorza Zachodniego w gotowości na przyjęcie pacjentów czekają trzy izolatoria. Wszystkie znajdują się w Kołobrzegu i jeszcze do niedawna gościły gości hotelowych, turystów i kuracjuszy.

Jak informuje biuro prasowe wojewody zachodniopomorskiego, w kołobrzeskich izolatoriach do dyspozycji jest 681 pokoi.
Te trzy obiekty, to : sanatorium Arka Medical Spa, z 532 pokojami na 1189 osób; Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Sanatorium Uzdrowiskowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz ośrodek Holtur, znajdujący się na kołobrzeskim osiedlu Podczele.

Zgodnie z informacją przygotowaną na podstawie danych Narodowego Funduszu zdrowia, do izolatorium, w razie lawinowego wzrostu liczby osób zakażonych COVID19, będą kierowane przez lekarzy przede wszystkim osoby chore na infekcję COVID-19 o łagodnym przebiegu, nie wymagające leczenia w szpitalu. Także osoby, u których podejrzewa się zachorowanie (zostały skierowane przez lekarza do leczenia lub diagnostyki laboratoryjnej w kierunku wirusa SARS-CoV-2 w izolacji poza szpitalem). Trzecia grupa, to osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, ale ze względu na możliwość zakażenia bliskich z grupy podwyższonego ryzyka (np. osoby starsze, z obniżoną odpornością), nie powinny w nim przebywać. Oficjalnie jest też czwarta kategoria: osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, lecz z innych przyczyn nie mogą poddać się jej w miejscu zamieszkania.

W tych miejscach izolowani pacjenci będą mieć zapewnioną opiekę medyczną i posiłki. Pobyt w izolatorium opłaca Narodowy Funduszu Zdrowia.

 Jak wynika z danych NFZ, w izolatoria mogą czasowo zamienić się hotele, hostele, akademiki, czy sanatoria. Aby stać się izolatorium, kołobrzeskie obiekty musiały się postarać: każdy musiał spełnić kilka warunków. Wskazał je Minister Zdrowia w rozporządzeniu - przepisy mówią, że każdy izolowany pacjent musi mieć zapewnione m.in.: osobny pokój z łazienką, opiekę medyczną na miejscu w izolatorium i łączność telefoniczną z personelem medycznym lub personelem izolatorium, trzy posiłki dziennie.

Jak wynika dalej z informacji NFZ: Jeśli izolowany pacjent, ze względu na wiek lub stan zdrowia, wymaga opieki drugiej osoby, jej pobyt razem z izolowanym jest możliwy. Decyzję w tej sprawie podejmuje lekarz kierujący pacjenta do izolatorium. Stan zdrowia osób przebywających w izolatorium będzie monitorowany przez personel medyczny. Przynajmniej dwa razy dziennie będzie kontrolować go pielęgniarka. Nad izolowanym czuwa również lekarz, który wizytuje pacjenta na miejscu lub udziela teleporady medycznej. Pacjent będzie mógł opuścić izolatorium wyłącznie na podstawie wypisu, po uzyskaniu dwukrotnego wyniku ujemnego testów diagnostycznych. Pomieszczenia, które zajmował, po wypisaniu każdorazowo będą szczegółowo dezynfekowane i przygotowane na przyjęcie nowych osób. Koszty pobytu pacjenta w izolatorium pokryje Narodowy Fundusz Zdrowia. NFZ przekaże środki podmiotom leczniczym (np. szpitalom), które w sytuacji usytuowania izolatorium w obiekcie podmiotu zewnętrznego (np. hotelu) rozliczą się z tym podmiotem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto