Okazuje się, że zasady przyznawania mieszkań komunalnych przez miasto w przeszłości nie do końca były czytelne. Przeprowadzony audyt wykazał, że podejmując decyzje o jego przyznaniu, kierowano się niekiedy tzw. uznaniowością.
Wiceprezydent Kołobrzegu ds. społecznych Ilona Grędas-Wójtowicz przyznaje, że zna przypadki, gdy osoby wkrótce po otrzymaniu mieszkania od miasta, wykupywały go i od razu podnajmowały. Teraz okazało się, że są też tacy najemcy, którzy mają prawo do innego lokalu. Stąd ostatnie decyzje o rozwiązaniu umowy najmu z co najmniej trójką lokatorów: -To są mieszkania, które wracają do miasta i mogą zostać przyznane osobom, które faktycznie mają niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe. – mówi Ilona Grędas-Wójtowicz.
Podobnym sytuacjom w przyszłości mają zapobiec planowane zmiany w miejskim regulaminie przyznawania mieszkań z zasobu miasta. Jak mówi wiceprezydent ds. społecznych, mają być czytelne i transparentne. -Te zmiany są bardzo potrzebne, żeby miasto mogło zabezpieczyć potrzebny mieszkańców realnie najuboższych, którzy naprawdę tej pomocy w postaci mieszkania potrzebują. – dodaje wiceprezydent Grędas-Wójtowicz. – Kwestie przyznawania mieszkań niekiedy wzbudzają wśród mieszkańców takie poczucie niesprawiedliwości społecznej. Dlatego chciałabym i do tego dążymy, aby te zasady były jak najbardziej jasne dla każdego, żeby nie było tej uznaniowości, o której mówi audyt. – kończy Ilona Grędas-Wójtowicz.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?