Najprawdopodobniej jesienią przyszłego roku ruszy kapitalny remont kołobrzeskiego, miejskiego targowiska. - Jeśli przetarg pójdzie gładko i znajdziemy wykonawcę, do końca marca 2022 roku powinniśmy już mieć nowe, piękne targowisko - mówił Jacek Kurzaj, prezes MZZDi OŚ, podczas grudniowego spotkania z handlującymi przy ul. Trzebiatowskiej.
Remont zakładający m.in. wymianę infrastruktury podziemnej, zapewne dałoby się przeprowadzić etapami, pozwalając na handel na wolnej od prac części targowiska, ale to, jak mówi prezes, znacznie podrożyłoby i tak drogą inwestycję. Handlujący oswoili się już więc z myślą, że na czas remontu będą musieli się z Trzebiatowskiej wynieść. Dokąd? Jeszcze w 2019 roku zaakceptowali zaproponowaną przez miasto lokalizację przy VI Dywizji i Piechoty, niemal dokładnie na przeciw cmentarza, na rozległ terenie parkingu, po sąsiedzku z siedzibą MZZDiOŚ.
Ale starostwo nie zgodziło się na zaproponowaną przez "zieleń" tymczasową organizację ruchu i projekt przenosin w okolice cmentarza stanął pod znakiem zapytania. - Nie było zgody na fizyczne zajęcia prawego pasa dwupasmówki przy ul. VI Dywizji Piechoty - mówi starosta Tomasz Tamborski. Pomysł wyłączenia z ruchu prawego pasa, miał rozwiązać problem braku chodnika, czyli bezpiecznej komunikacji pieszych z tymczasowym targowiskiem. - Nie wyobrażam sobie jak można byłoby ten pas zabezpieczyć przed tym, żeby jadący "na pamięć" od strony Zieleniewa, rozpędzony samochód, nie wjechał w chodzących tym pasem ludzi - tłumaczy starosta. - Tam jest też lewoskręt, przed którym samochody zwalniają. jest wjazd na teren nowej stacji paliw. Za dużo się dzieje by wyłączać jeden pas ruchu. Na to zgody być nie mogło. Ale spotkaliśmy się z prezesem i wypracowaliśmy wspólne stanowisko, które jeśli przełoży się na nowy, bezpieczny projekt organizacji ruchu zostanie, zostanie przeze mnie zaakceptowany.
I tak, zatoka autobusowa przy cmentarzu (po stronie cmentarza), byłaby miejscem wysiadki dla jadących autobusami Komunikacji Miejskiej na tymczasowe targowisko. Kawałek dalej musiałoby zostać stworzone nowe, tymczasowe przejście dla pieszych na druga stronę (przez pas zieleni, nawet z tzw. azylem po środku).
Po przejściu na drugą stronę, piesi wchodziliby na chodnik, który ma zbudować "zieleń", zajmując pas zieleni między płotem MZZDiOŚ, a jezdnią. Chodnik doprowadzałby pieszych do samego targowiska.
- Pracujemy teraz nad nową, tymczasową organizacją - mówi prezes Kurzaj. - Gdy projekt będzie gotowy, złożymy wniosek do starostwa. Prezes przyznaje, że cała operacja, z budową chodnika i adaptacją terenu pod targowisko, będzie kosztowna. Ale miasto i sama zieleń, są tego świadome.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?