Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kołobrzegu spięcie miasta i powiatu. Kością niezgody - policja

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Kołobrzeska policja szuka miejsca pod przyszłą, nową siedzibę. Co będzie ze starą, okazałą, położoną w sercu miasta? Apetyt na nią ma zarówno prezydent, jak i starosta.

Podczas jednego z internetowych prezydent Anny Mieczkowskiej z mieszkańcami, niespodziewanie padło pytanie o plany miasta wobec gmachu policji: - Pewnie ktoś zobaczył mnie gdy w towarzystwie komendanta powiatowego policji Dariusz Hoca, oglądałam budynek – mówi nam prezydent Mieczkowska. - Przyznałam, że gmach policji nadawałby się na nową siedzibę Urzędu Miasta.

Bo w ramach oczekiwania na uruchomienie kolejnej edycji programu modernizacji policji, komendant wojewódzki zlecił Dariuszowi Hocowi misję znalezienia w Kołobrzegu działki, na której w przyszłości, mogłaby powstać nowa siedziba policji. Spełniająca wszystkie wymogi, standardy itp. Podobne rozeznanie robią szefowie wielu innych komend. Komendant Hoc, zwrócił się do miasta: - Mamy działki, ale miasto nie jest instytucją charytatywną – mówi prezydent Mieczkowska. - Dając działkę za darmo, musielibyśmy dostać coś w zamian, a ten gmach świetnie nadałby się na nową siedzibę naszego urzędu, który o czym wiadomo od lat, jest dla nas za ciasny. Komenda ma bodajże 120 pokoi, my mamy 180 urzędników. Na komendzie da się zainstalować windę, można też zyskać miejsce na parking – wylicza.

Jak mówi pani prezydent, już podczas spotkania z komendantem wojewódzkim policji usłyszała, że on sam nie widzi problemu, ale budynek policji należy do Skarbu Państwa, więc koniec końców trafi w zarząd powiatu, a dalej – dlaczego nie do miasta? - Byłoby to uczciwe – mówi prezydent Mieczkowska – Skoro to my mielibyśmy przekazać policji działkę.

Ale rzecz w tym, że taki sam lokalowy problem ma starosta Tomasz Tamborski, wprawdzie partyjny kolega Anny Mieczkowskiej, ale z już upublicznionymi ambicjami startu w przyszłych wyborach prezydenckich. Budynek starostwa przy ul. Ratuszowej nie spełnia wymogów bezpieczeństwa. Ruszyła nawet procedura, której finałem miałaby być rozbudowa drugiego budynku przy ul. Gryfitów. Ale jak mówi starosta, przejęcie budynku policji, rozwiązałoby problem i pozwoliło zaoszczędzić pieniądze. - Wcześniej, bo już na początku roku, z wicestarostą i komendantem Hocem, zwiedziliśmy budynek. Podpowiedziałem dwie lokalizacje: miejską działkę przy ul. Koszalińskiej i należącą do Skarbu Państwa, przy siedzibie straży pożarnej. O naszych planach wiedziała pani prezydent. Jestem zaskoczony tym, czego dowiaduje się z mediów.

Atmosfera zgęstniała, wszystkie trzy strony podkreślają, że to na razie i tak dzielenie skóry na niedźwiedziu, bo plany policji mogą się zrealizować za trzy czy cztery lata. Może wcale. Ale do zgrzytu doszło. - My szukamy tylko działki – mówi wyraźnie zakłopotany komendant Hoc. - Reszta formalnie nie będzie zależeć od nas. To już kwestia dogadani się miasta ze starostwem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto