Przypomnijmy, w sobotnich protestach wzięły udział osoby, które śmierć ciężarnej Izabeli z Pszczyny (zmarła z powodu sepsy, bo lekarze nie przeprowadzili jej aborcji, czekając na naturalną śmierć płodu) wiążą z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. TK orzekł wówczas, że obowiązujący przez ostatnie lata przepis zezwalający na przerwanie ciąży, gdy istnieją przesłanki medyczne, wskazujące na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest sprzeczny z konstytucją.
Przeciwnicy kojarzenia tragedii w Pszczynie wprost z wyrokiem TK, wskazują z kolei, że aborcja nadal jest legalna, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety lub gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jest skutkiem czynu zabronionego (m.in. gwałtu). To z tego przepisu powinni skorzystać lekarze zajmujący się Izabelą. Okoliczności śmierci młodej kobiety bada teraz prokuratura.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?