Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Kołobrzeg ma zostać kolejny miesiąc w areszcie. Jego obrońcy złożyli zażalenie

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Włodzimierz Popiołek, wójt gminy Kołobrzeg
Włodzimierz Popiołek, wójt gminy Kołobrzeg Iwona Marciniak
Wójt gminy Kołobrzeg Włodzimierz Popiołek, który usłyszał zarzut korupcji, ma pozostać w areszcie przez jeszcze jeden miesiąc – taka decyzja zapadła w Sądzie Rejonowym w Kołobrzegu.

Jeśli Sąd Okręgowy w Koszalinie nie uwzględni zażalenia obrońców wójta, Włodzimierz Popiołek będzie musiał spędzić za kratkami jeszcze jeden, piąty już miesiąc, bo Prokuratura Regionalna w Szczecinie nie zdążyła dotąd przesłuchać wszystkich świadków, w tym urzędników Urzędu Gminy. To już druga zgoda sądu pierwszej instancji na przedłużenie aresztu (tym razem wnioskowano o dwa dodatkowe miesiące, sąd przystał na jeden)

Przypomnijmy, 13 września samorządowiec został zatrzymany pod Wrocławiem przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak informowała wtedy Prokuratura Regionalna w Szczecinie, wójt został zatrzymany w chwilę po przyjęciu 300 tys. zł łapówki od jednego z dyrektorów wrocławskiej firmy farmaceutycznej Hasco - Lek, która w Dźwirzynie pod Kołobrzegiem chce wznieść dwa budynki sanatoryjno - hotelowe.
Łapówka miała zostać wręczona za pomoc w doprowadzeniu do korzystnych dla inwestora zmian planistycznych. Wójt nie przyznaje się do winy. Nie jest jedyną osobą zatrzymaną w tej sprawie. Miesiąc w areszcie spędził starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski, wpływowy działacz PO w regionie (zawieszony w prawach członka dzień po zatrzymaniu). Zarzucono mu ingerencję w tok postępowania administracyjnego dotyczącego hałasu, jaki generowały urządzenia wiertnicze na działce Hasco-Leku (firma dostała z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej 26 mln zł na odwierty w poszukiwaniu wód geotermalnych). Wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji wysokości 100 tys zł. Wrócił do swoich obowiązków, ale pozostaje pod dozorem policji – musi o wyznaczonym czasie meldować się na komendzie. Areszt opuścili już także: założyciel i wieloletni prezes Hasco – Leku Stanisław H. (miał wyprowadzić z firmy pieniądze przeznaczone na łapówki) i kołobrzeski architekt Jacek S. (prokuratura zarzuciła mu pośrednictwo w przekazaniu pieniędzy staroście).

Żaden z zatrzymanych nie przyznał się do winy. Zrobił to tylko jeden z dyrektorów Hasco – Leku, zatrzymany wraz z wójtem, który miał przekazać Włodzimierzowi Popiołkowi 300 tys zł. To jedyna osoba, która opuściła areszt wcześniej, na wniosek samej prokuratury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto