Remont nastręczył sporych problemów zanim jeszcze się rozpoczął – wyłonienie wykonawcy poprzedziły cztery przetargi. Ostatecznie do pracy przystąpiło kołobrzeskiej konsorcjum WS (WP i Skitech). Baszta odm dawna wymagała remontu i prac konserwatorskich. To jeden z nielicznych zabytków ocalałych po wielkiej bitwie w marcu 1945 roku. Baszta stanowiła element murów miejskich. Teraz jest samodzielną budowlą. Od dawna się sypie. I to dosłownie.
Przez wiele lat była własnością PTTK, a potem osoby prywatnej. W 2019 roku, za blisko 630 tys. zł odkupiło ją miasto. Wtedy chodziło już o jak najszybsze działania by uchronić zabytek ulegający postępującej degradacji.
Kilka lat temu z dachu baszty – zwłaszcza przy wichurach - zaczęły odrywać się dachówki, kruszyła się cegła elewacji. Wokół baszty urzędnicy zalecili postawić tymczasowy płotek i rozpiąć taśmy. Ze względów bezpieczeństwa nie wolno było przechadzać się bezpośrednio pod murami.
Teraz basztę otacza płot ustawiony przez wykonawcę. Remont Remont obejmuje izolację ścian fundamentów, ściany zewnętrzne, elewację, wymianę stolarki okiennej, wymianę pokrycia dachu, badania i prace archeologiczne.
Mimo, że prace konserwatorsko – remontowe podzielono na dwa etapy, już zakres robót pierwszego z nich został ograniczony, gdy okazało się, że oferty przetargowe znacznie przekraczają zarezerwowane w budżecie miasta fundusze. Ostateczne prace pochłoną ponad milion złotych. Maja przede wszystkim zabezpieczyć zabytek przed zgubnym działaniem wilgoci.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?