Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Kołobrzegu do Buczy. Trzeci transport z pomocą pojechał do Ukrainy

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Wracają do domu w Ukrainie, albo uściskać męża i wrócić
Wracają do domu w Ukrainie, albo uściskać męża i wrócić Iwona Marciniak
W czwartkowy wieczór, spod kołobrzeskiego ratusza wyjechało pięć busów wypełnionych m.in. żywnością, odzieżą (w tym militarnymi uniformami), butami, materiałami opatrunkowymi, kosmetykami do pielęgnacji niemowląt itd. To już 3 wyjazd transportu pomocowego do walczącej Ukrainy. Tym razem wolontariusze dotrą aż do podkijowskiej Buczy, o której za sprawą barbarzyństwa popełnionego przez Rosjan, dowiedział się cały świat.

- Ostatnio dojechaliśmy do Żytomierza, a teraz dojedziemy do Buczy – powiedział nam chwilę przed odjazdem, jeden z organizatorów wyprawy, Andrzej Staszak z Ustronia Morskiego. – Z pięciu samochodów, dwa zostaną w Ukrainie. Będą służyły żołnierzom.

W piątkowe południe planowali dotrzeć do Iwano Frankowska. Tu, w domu dziecka zostawiali część zebranych darów. Pod Kijowem drugą część pakietu dla najmłodszych dostanie utworzona tam ostatnio placówka. Po noclegu w Iwano Frankowsku i przed świtem wyjazd do Żytomierza, stamtąd dalej do Kijowa i Buczy: - Musimy jechać przez Kijów, bo do tej pory rozminowano jedną drogę wjazdową do Buczy. Do miasteczka wjedziemy od północy.
Dary które wiozą zbierali przez ostatnie tygodnie. Dorzucały się firmy, stowarzyszenia i osoby prywatne: - Mam w samochodzie sprzęt medyczny za około 100 tys. zł. To dar Caritasu diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej. Dostałem nazwisko ordynatora chirurgii urazowej szpitala w Tarnopolu. Mam to przekazać bezpośrednio w jego ręce – powiedział nam Piotr Szpak, restaurator z Ustronia Morskiego, dla którego to już 17 wyprawa pomocowa. Transportował uchodźców, woził wsparcie. Tym razem wiózł także dwie kobiety z dziećmi. – Ja wracam do domu – powiedziała nam poruszona młoda Ukrainka z synkiem. – Tam gdzie mieszkam jest już bezpiecznie. Nie mogę się doczekać, kiedy uściskam rodziców, ugotuję coś w swojej kuchni, położę w swoim łóżku. Kiedy spotkam się z siostrą, która z mężem i dwójką dzieci, w czasie największego piekła uciekła z Irpienia.
- Ja jadę tylko zostawić dzieci mężowi i wracam do Ustronia Morskiego, do pracy – usłyszeliśmy od drugiej z kobiet. – Domu nie zobaczę… – głos uwiązł jej w gardle. – Mąż wyjedzie nam na drogę. Przynajmniej jego wyściskam.

Piotr Szpak miał specjalne zlecenie od pracujących u niego przez lata kucharzy, którzy gdy wybuchła wojna, wyjechali z Ustronia Morskiego i wrócili do Ukrainy, bronić kraju: - O, tu mam takie wojskowe buty dla nich, kamizelki taktyczne z wsadem kuloodpornym, noże itd. – pokazuje restaurator.

Andrzej Staszak podkreślił, że wszystkich darczyńców, dzięki którym możliwe było przygotowanie tej wyprawy wymienić nie sposób. Nagle rzucił: - Ale jest wśród nich np. Weronika Pawlak! 16 – latka z Kołobrzegu! Zrobiła swoją zbiórkę i kupiła koce, noże taktyczne, kuchenki gazowe, żywność, gaz na zapas. Super sprawa.

W zbiórkę darów mocno zaangażowany był kołobrzeski oddział PCK przy ul. Granicznej. To tu docierali darczyńcy. Prezes oddziału Nina Błażewicz także przyszła pożegnać ekipę kołobrzeskiego „konwoju”: - To bardzo krzepiące, że kolejny raz udało się w tak krótkim czasie zebrać tyle rzeczy, które ułatwią komuś życie na Ukrainie. Muszę przyznać, że największe wrażenie robili na mnie starsi, najwyraźniej niezamożni ludzie, emeryci, którzy przychodzili do nas i przekazywali np. 50 zł, dodając, że na więcej ich nie stać, ale bardzo chcą pomóc.
Trzeci transport został wyposażony w flagę Kołobrzegu. – Poprosili nas o to samorządowcy Iwano Frankowska – usłyszeliśmy od prezydent Anny Mieczkowskiej. W zamian, przekażą Kołobrzegowi swoją flagę. W ramach wdzięczności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto