Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legenda kołobrzeskiej koszykówki rozgrywa mecz o życie. Pomóżmy mu wygrać.

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Roman Czarnecki
Roman Czarnecki Archiwum
Roman Czarnecki poświęcił koszykówce życie. Przez wiele lat kierował drużyną kołobrzeskiej Kotwicy. Organizował, dbał, wspierał. Do koszykarzy mówił: synkowie. Teraz, gdy powinien cieszyć się emeryturą, usłyszał diagnozę: rak. Walczy dzielnie, ale na nic odwaga gdy słyszy komunikat: nie refundujemy leku, który może ci pomóc. Lek jest skuteczny, ale oczywiście drogi. Rodzina pana Romka nie udźwignie takiego ciężaru. O pomoc w zebraniu funduszy na leczniczą dawkę proszą więc koszykarze i przyjaciele. Liczy się każda złotówka, każde udostępnienie linka do zrzutki. Na swoim Tweeterze umieścił go Marcin Gortat. Ale pieniędzy ciągle jest za mało. Prosimy w imieniu koszykarzy i przyjaciół pana Romana, którzy są zgodni: on musi tę walkę wygrać!

Link do zbiórki na leczenie pana RomkaTU

Romana Czarneckiego znają wszyscy wielbiciele koszykówki nie tylko w Kołobrzegu ale i całej Polsce. W latach 70 -tych przyjechał do Kołobrzegu z Solca Kujawskiego i tak Kotwica stała się jego ukochanym klubem. Przez trzydzieści lat pełnił funkcję kierownika drużyny, dyrektora klubu, organizował mecze ligowe i towarzyskie, obozy, dbał o zakwaterowanie i wyżywienie zawodników, zajmował się sędziami i komisarzami. Wykonywał ciężką, często niewdzięczną pracę, bez której nie istniałby żaden klub sportowy. Był z Kotwicą na dobre i na złe. Wtedy gdy zdobywała Puchar Polski i gdy klub znajdował się nad przepaścią, a w to, że przetrwa wierzyli nieliczni. Nigdy nie zawiódł i zawsze można było na niego liczyć , potwierdzają jego przyjaciele i znajomi.

Pan Roman zachorował cztery lata temu. Diagnoza, którą usłyszał była szokująca zarówno dla niego jak i dla jego bliskich. Rak jasnokomórkowy obu nerek z rozsiewem do płuc. Mimo natychmiastowej amputacji jednej z nerek , czteroletniej pełnej bólu i cierpienia terapii, choroba nie ustąpiła. Pojawiły się nowe przerzuty. Na dodatek okazało się, że dotychczasowe leki przestały działać.

Ostatnim ratunkiem dla pana Romka miała być immunoterapia. Dostał na nią skierowanie w ramach Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych. Immunoterapia, w najprostszym ujęciu, polega na oddziaływaniu na układ odpornościowy pacjenta. Wydłuża się czas wolny od nawrotu choroby, a także wieloletnie przeżycia osób dotkniętych nowotworem. Dzieje się coś, co jeszcze niedawno dla lekarzy i pacjentów było nieosiągalne.

Niestety terapia, która w krajach Europy Zachodniej jest standardem, nie jest w Polsce refundowana. - Romek otrzymał pismo z odmową, - mówi Krzysztof Gierszewski, przyjaciel pana Romana. - Skutkiem ubocznym tej odmowy jest także to , że Romek „wypadł” z systemu państwowej służby zdrowia. Dalsze leczenie musi sfinansować samodzielnie.

Żeby uratować życie Romana Czarneckiego potrzebny jest lek NIVOLUMAB- OPDIVO. Nie można go kupić w Polsce. Jego cena jest bardzo wysoka - 1550 euro za opakowanie 100 mg/10 mL oraz 550 euro za 40 mg/4 mL. Lek musi być podawany w warunkach szpitalnych i pod nadzorem onkologa. Koszty związane z zakupem leku oraz jego późniejszym dawkowaniem przekraczają możliwości Romka i jego rodziny. Bez pomocy ludzi dobrej woli, nie dadzą sobie rady.

Dlatego celem tej zbiórki jest zebranie funduszy na dalsze leczenie Romka. Na zakup, leków, wizyty u lekarzy, konsultacje, opiekę pielęgniarską na wszystko to, co każdy człowiek znajdujący się w podobnie dramatycznej sytuacji potrzebuje.

Zbiórka jest organizowana w porozumieniu oraz przy aktywnym udziale pana Romana i jego rodziny. Wszystkie środki trafiają bezpośrednio na konto bankowe Romka.

Przyjaciele Romana Czarneckiego zwracają się do wszystkich miłośników koszykówki w Kołobrzegu, do całego środowiska koszykarskiego w Polsce, do przyjaciół i znajomych, do wszystkich ludzi dobrej woli: - Pomóżcie Romkowi wygrać mecz z tym śmiertelnie groźnym przeciwnikiem!

Link przekierowujący do zbiórki ZRZUTKA

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto