Moda zrównoważona dociera również do Kołobrzegu

Idea takiego tygodnia powstała za sprawą międzynarodowej organizacji Fashion Revolution, która od niedawna działa też w Polsce. W ramach tego tygodnia odbywa się m.in. wymiana ubrań. W Kołobrzegu to pierwsze tego typu przedsięwzięcie. Można było przyjść do RCK ze swoimi ubraniami i w zamian wybrać sobie coś, co przynieśli inni. Pomysłodawczynią była uczennica III klasy I LO im. M. Kopernika, Natalia Budzińska. Skontaktowała się z polskim oddziałem Fashion Revolution, jak i RCK, które pomogły przy organizacji.

- Wypadło bardzo dobrze, było duże zainteresowanie. Jednak zostało dużo ubrań. Część z nich zaniosę do PCK, część przyniosę na kolejną edycję. Mam też pomysł, żeby je przerobić i znów wywiesić. By ktoś, kto je teraz przyniósł, zobaczył je później w innej formie – mówi organizatorka.

Fashion Revolution walczy o transparentność marek odzieżowych - tak, by każdy wiedział, w jakich warunkach powstają ubrania i kto je szyje. - Cieszę się, że w Polsce ludzie zaczynają być świadomi, co dzieje się w przemyśle odzieżowym. Nie tylko chodzi o osoby, które szyją ubrania, ale też o wpływ na środowisko. Trzeba coś z tym zrobić – mówi organizatorka. Akcję można wesprzeć symbolicznie poprzez nakładanie ubrań na lewą stronę, pokazywanie metek i dzielenie się zdjęciami.

Natalia Budzińska zapewnia, że Kołobrzeskie Wietrzenie Szafy będzie się odbywało cyklicznie - najbliższe prawdopodobnie na scenie plenerowej RCK. – Będę to robić co miesiąc do sierpnia, bo później wyjadę na studia, ale mam nadzieję, że ktoś to po mnie przejmie. Jeśli nie, to sama będę to organizowała, kiedy będę tu wracać – mówi. Ma też w najbliższych planach zorganizowanie w naszym mieście tzw. give boxów, które działają już w większych miastach. Polega to na tym, że w mieście stoją szafy, do których ludzie przynoszą swoje rzeczy i w zamian zabierają sobie coś, co zostawił ktoś inny.