Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed Sunrise Festival i Sun Festival 2023. Krzysztof Bartyzel zaprasza i zapowiada zmiany

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Krzysztof Bartyzel
Krzysztof Bartyzel Iwona Marciniak
Trwa wielkie odliczanie do 20. edycji Sunrise Festival i drugiej odsłony hip-hopowego Sun Festival. Obie imprezy odbędą się w lipcu, na lotnisku w kołobrzeskim Podczelu. Krzysztof Bartyzel, pomysłodawca Sunrise Festival i lider MDT Production organizującej oba wydarzenia w ramach Nadmorskiego Parku Kultury, zapowiedział je i zdradził, jakie przygotowano zmiany.

Sunrise Festival rozpocznie się 21 lipca i potrwa do poniedziałkowego wieczoru, gdy ostatni uczestnicy imprezy powinni już opuszczać pole biwakowe. Jak usłyszeliśmy, zaskoczeniem dla miłośników muzyki elektronicznej, trance’owych i house’owych rytmów królujących na festiwalu, może być lista artystów, na której oprócz nazwisk znanych wielbicielom gatunku z całego świata znajdzie się aż 34 muzyków, określanych przez Krzysztofa Bartyzela mianem debiutantów. Mówiąc o nich zaapelował do festiwalowej społeczności o zaufanie: - Proponuję otworzyć się na to co nowe w muzycznych doznaniach i brzmieniach, wtedy na pewno wszyscy przekonają się do tegorocznego line up’u. Będzie to z pewnością jeden z najlepszych line upów w historii tego festiwalu.

Wśród wielkich gwiazd pojawią się m.in.: Purple Disco Machine. Jan Blomqvist, Paul Kalkbrenner, Paul van Dyk, Aok, Giuseppe Ottaviani – pełna lista artystów na stronie internetowej festiwalu.

Sun Festival odbędzie się tydzień później 28 – 30 lipca. To święto hip hopu, na którym pojawią się m.in. O.S.T.R., PRO8L3M, Smolasty. Tede, Bedoes, Żabson, Słoń, Malik Montana i wielu innych.

Bilety na obie imprezy jeszcze są, można kupować karnety, albo zafundować sobie wejście na jeden dzień. Cennik znajdziemy na stronach internetowych obu imprez.

Krzysztof Bartyzel sporo czasu poświęcił na informacje o zmianach organizacyjnych. Mają poprawić to, co w ubiegłym roku szwankowało. Przede wszystkim komunikację. Autobusów miejskich ma być kilkanaście, będą kursować często, dojeżdżając praktycznie tuż przed główne wejście na teren festiwalu. W tym roku przesunięto parking dla uczestników, zwalniając przestrzeń właśnie przed głównym wejściem. Teraz samochód będzie można zostawić na terenie lotniska, dzięki czemu w pobliże głównego wejścia podjadą zarówno taksówki, jak i auta przywożące i odbierające festiwalowiczów (po tych z Sun Festival często przyjeżdżają rodzice. Teraz będą mogli podjechać na minutę, by pociecha wysiadła lub wsiadła).

Lepiej ma być rozlokowana i udostępniona część gastronomiczna. Za wszystko będzie można płacić kartą bankomatową. Na całym terenie festiwalu ma zapanować większy porządek, a zdofnie z zapowiedziami poprawi się też czystość sanitariatów. Zadba o to miejscowa firma, która zagwarantowała, że „ogarnie” ubiegłoroczny problem.

Zmian ma być więcej, wszystkie powinny przyczynić się do podniesienia poziomu imprezy. Co istotnie, nie będzie sceny Silver: - Postanowiliśmy zrobić krok do tyłu, bo nawet sami didżeje skarżyli się, że słyszą dźwięki dochodzące z sąsiedniej sceny – tłumaczył Krzysztof Bartyzel. Tym samym artyści występować będą na czterech, a niej pięciu scamach: Black, Blue, Red i White, na których zagrają przedstawiciele niemal każdego gatunku muzyki elektronicznej.

Na Sunrise Festival 2023 po kilkunastu latach przerwy wraca after party na plaży centralnej w Kołobrzegu. W niedzielę przed południem ma tu wybrzmieć każdy gatunek muzyki elektronicznej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto