Sunrise Festival 2022 - dziesiątki gwiazd na 18. urodziny festiwalu

- Na sobotę zostało ok. 150 biletów – oznajmił dziennikarzom w poniedziałkowe przedpołudnie Krzysztof Bartyzel. - Jest jeszcze niewiele na piątek i niedzielę. Warto przypomnieć, że w tym roku nie będzie After Party – zaznaczył. Mowa o otwartej, a więc darmowej imprezie w niedzielny ranek, która tradycyjnie wieńczyła sobotnie, najgorętsze wydarzenia festiwalowe.

Festiwal potrwa od 21 do 25 lipca. Światowe, europejskie i rodzime gwiazdy muzyki elektronicznej, zagrają na 5 scenach. To ma być pamiętna impreza, bo 18. urodziny zobowiązują. Kołobrzeski festiwal przez lata stał się jednym z najważniejszych europejskich festiwali muzyki elektronicznej, house, trance. Jego „dorosłość” miała być hucznie świętowana już w 2020 roku, ale z powodu pandemii festiwal został odwołany. - W końcu, z dużym uśmiechem wracamy do prawdziwego Sunrise Festival – mówił Krzysztof Bartyzel, przypominając, że rok temu, z powodu jeszcze niepewnego czasu, zorganizowano jedynie namiastkę festiwalu, czyli imprezę, której nadano nazwę: The Other Side of the Sun.

W tym roku szczególnie uhonorowani mają zostać najwierniejsi fani imprezy – ci, którzy w 2020 r. nie zwrócili biletów, a zachowali je sobie na czas, gdy Sunrise Festival będzie mógł powrócić. Oni dostaną ekstra, koncertowy dzień – czwartek.

Podczas spotkanie z dziennikarzami, Krzysztof Bartyzel przekonywał, że mimo pandemii, organizatorzy festiwalu nie próżnowali, co widać na lotnisku w Podczelu, którego sporą część dostali od miasta w dzierżawę na 9 lat. Podkreślił, że inwestycje powinny zlikwidować niewygody, na które mieli prawo narzekać ostatnio uczestnicy festiwalu. - Zakończyliśmy budowę infrastruktury podziemnej. Mamy wodę i absolutnie wszystko co potrzebne na terenie, na którym odbywa się impreza goszcząca kilkadziesiąt tysięcy osób.
Sanitariaty będą rozlokowane w pobliżu każdej ze scen. W sumie będzie 40 kontenerów „toaletowych”.

Dziennie, w miasteczku festiwalowym może się bawić do 30 tys. osób. Pole namiotowe i miejsca noclegowe wyższych kategorii z VIP-owskimi włącznie, przyjmą do 5 tys. osób.

Krzysztof Bartyzel pochwalił się nowymi rozwiązaniami technicznymi – na głównej scenie pojawi się „największy telewizor” w historii festiwalu, o wymiarach 60 na 14 metrów. Powstała nowa konstrukcja - agora. To tu swoje 60. urodziny ma świętować brytyjski dj Carl Cox.

Trwa „dogrywanie” rozwiązań logistyczno – komunikacyjnych. Wiele gwiazd przyleci prywatnymi samolotami wprost z innych festiwali, choćby z Tomorrowland. Będą lądować w Berlinie czy Goleniowie, a stamtąd zostaną przywiezieni do Kołobrzegu.

Dla uczestników festiwalu dodatkowe kursy ma przygotować Komunikacja Miejska. Będą też autobusy i busy prywatnych przewoźników. Organizatorzy spotkali się już również z kołobrzeskimi taksówkarzami. Komunikacja centrum – Osiedle Podczele ma być lepsza niż podczas pierwszej i dotąd jedynej edycji festiwalu odbywającej się na lotnisku (po latach gościny w kołobrzeskim amfiteatrze). W najbliższych dniach poznamy też ostatnie ustalenia po spotkaniu z przedstawicielami służb z policją na czele. Festiwal tuż tuż, a po nim kolejna impreza, która zapowiada się bardzo ciekawie – Sun Festival, coś co docenią wielbiciele hip-hopu.