W środę w Urzędzie Gminy Kołobrzeg doszło do negocjacji między władzami gminy, a wykonawcą budowy Centrum Rekreacji i Sportów Wodnych, firmą UW Service ze Szczecina, której większość pracowników zeszła z budowy dwa tygodnie temu. Negocjacje miały służyć wypracowaniu takiego rozwiązania, które pozwoliłoby zamknąć inwestycję do końca tego roku. Dotrzymanie tego terminu to warunek otrzymania blisko 5 – milionowego dofinansowania unijnego, czyli blisko połowy kosztów całej inwestycji, sięgających 11, 5 mln zł. Co ważne, już trzykrotnie zarząd województwa (dysponujący dofinansowaniem) godził się na kolejne przesunięcia terminu.
Wydawało się, że dadzą radę
Jeszcze we wrześniu, grudzień 2019 wydawał się realny. Jednak wykonawca poinformował władze gminy, że zadeklarowana w przetargu i zapisana w umowie suma nie wystarczy. Zastępca wójta gminy Jerzy Wolski, pilotujący inwestycję, już kilka dni temu tłumaczył nam, że wykonawca powołuje się na wzrost kosztów materiałów budowlanych i nowe przepisy dotyczące VAT, wchodzące w życie z początkiem listopada. Dodatkowe roszczenie nie są więc wydumane.
Radni dali zgodę
Wykonawca zażądał blisko 1,5 mln więcej i we wtorek, na dodatkowy wydatek z budżetu przyzwolenie dała większość radnych. Wtedy zastępca przewodniczącego rady gminy, Tomasz Królikowski mówił: - To splot wydarzeń, który dotyka gmin, mieszkańców i nas radnych. Nie tylko nasza gmina jest w podobnej sytuacji. Jeśli nie dołożymy tych pieniędzy, może się okazać, że stracimy to dofinansowanie i zakończymy tę inwestycję znacznie drożej.
Zaznaczył jednak wyraźnie, że nawet przekazanie dodatkowych pieniędzy, nie gwarantuje sukcesu , bo nie ma 100 procentowej pewności, że wykonawca zdąży. Przekonywał jednak, że to ryzyko które warto podjąć. Ostatecznie za głosowało 8 radnych, czterech wstrzymało się od głosu, a dwóch było przeciwnych (w tym Tomasz Szafrański, opozycjonista wójta, który mówił o stosowaniu wobec radnych szantażu).
Będą prosić czwarty raz o nowy termin?
Do przekazania pieniędzy ostatecznie nie dojdzie. – Przedstawiciele firmy UW Service przedstawili nam warunki nie do zaakceptowania – mówi wójt gminy Kołobrzeg Włodzimier Popiołek. – Musimy ogłosić nowy przetarg. To oczywiście wiąże się z dodatkowym czasem, ale nie mamy wyjścia - nadal walczymy o dotrzymanie grudniowego terminu.
Prace nad budową Centrum nad malowniczym Jeziorem Resko Przymorskie powoli dobiegają końca, ale pozostało jeszcze wiele robót wykończeniowych. Termin grudniowy wydaje się więc mało realny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?