Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą Ronda Praw Kobiet w Kołobrzegu. W Dzień Kobiet złożyli petycję

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
W poniedziałek przed godziną 9, Wanda Władzińska reprezentująca Strajk Kobiet Kołobrzeg złożyła w biurze Rady Miasta petycję o nadanie nazwy Rondo Praw Kobiet rondu, które ma powstać u zbiegu ulic Armii krajowej i Sybiraków.

„(...)Odebrano nam prawo do decydowania o prawach reprodukcyjnych - czytamy w treści petycji, która trafiła do biura Rady Miasta. I dalej: - Od lat utrudnia się kobietom prawa do antykoncepcji, powołując się na prawo sumienia. Coraz bardziej widoczne są naciski na ograniczanie samodzielności kobiet, na razie są to sondujące wypowiedzi polityków, mogą jednak stać się prawem. Brak miejsc w przedszkolach i żłobkach, brak właściwej opieki medycznej dla dzieci chorych, brak wsparcia dla rodzin dzieci i dorosłych, wobec decyzji Trybunału Konstytucyjnego sprawia, że Polki znów wyszły na ulice, wzorem sufrażystek sprzed 150 czy 120 lat. Kołobrzeg jest miastem, w którym od 1945 r. kobiety odgrywają ważną rolę. Były tu jako pionierki, pracowały na rzecz mieszkańców i miasta. Są w każdej znanej i ważnej instytucji. Wreszcie – to kobiety rządzą Kołobrzegiem od 2018 roku. Uczczenie historycznej i współczesnej roli kobiet, uznanie ich /naszej walki o równe prawa, powinno znaleźć wyraz w przestrzeni publicznej. Nowo planowane rondo, położone w centrum miasta, w pobliżu pomnika upamiętniającego J. Piłsudskiego oraz niedaleko Skweru Pionierów, to bardzo dobra lokalizacja”.
Pod petycją podpisało się 380 osób. Zbiórkę prowadzono jeszcze w niedzielę pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. To tam zebrała się grupka w większości kobiet (choć zauważyliśmy i mężczyzn), biorących udział w kołobrzeskich protestach przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Poza nimi dołączyli nieliczni. Pojawił się m.in. Wiktor Szostało, artysta rzeźbiarz z Kołobrzegu, były działacz opozycyjny, także kandydat na prezydenta, krótko związany z Ruchem Palikota, potem z Wiosną: - Spędziłem kiedyś w komunistycznym więzieniu pół roku jako internowany, ale nie o coś takiego walczyłem – mówił. Jako ojciec dwóch synów mogę sobie tylko wyobrazić co czuje kobieta która nie jest pewna czy płód jest zdrowy, a jeśli okazuje się, że nie, musi zdecydować co dalej. Nikt inny nie powinien za nią podejmować takiej decyzji.

Petycja trafi teraz pod obrady komisji. Prezydent Anna Mieczkowska, skomentowała wczoraj złożenie petycji krótko: - Oczywiście o dalszym losie petycji zdecydują radni, ale ja nie widzę przeszkód.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto