Do wypadku doszło około godz. 19, na prostym odcinku drogi, tuż za mostem w Dźwirzynie, na drodze do nadmorskiego Rogowa (czytaj też TU). Autobusami, które zderzyły się czołowo podróżowało 19 osób. 14 z nich (w tym dwoje dzieci), z obrażeniami uznanymi za niezagrażające życiu, trafiło do szpitali. W autokary uderzył jeszcze jadący za jednym z nich bus, ale nikt z jadących nim osób nie odniósł obrażeń
Wielka akcja ratunkowa
Most łączy dwa powiaty: kołobrzeski i gryficki – autokary zderzyły się już na terenie gryfickiego. W spektakularnej akcji ratunkowej brało udział 20 zastępów straży pożarnej, zawodowców i ochotników. Pomocy udzielało 7 zespołów ratownictwa medycznego, WOPR-owcy. Na miejscu pracowała policja. Przy moście lądowały dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Droga powietrzną przetransportowano do szpitali w Koszalinie i Szczecinie dwie najbardziej poszkodowane osoby: 10 – letnią dziewczynkę i 40 - letnią kobietę. Obie z urazami głowy.
Ruszyło śledztwo
Droga była nieprzejezdna do późnej nocy. Wraki rozbitych autokarów, usunięto dopiero po godz. 2. Tuż po wypadku na miejscu pojawił się prokurator, wkrótce później biegły specjalizujący się w badaniu katastrof w ruchu lądowym. W poniedziałek, Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie poinformowała o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Rejonową w Gryficach: - Przyjęta wstępnie kwalifikacja dotyczy artykułu 174 paragraf 1 Kodeksu karnego, czyli sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym - powiedziała.
Grozi za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, a jeśli sprawca działał nieumyślnie – do 3 lat.
W poniedziałek na miejscu wypadku znów pojawił się biegły. Jeszcze w niedzielę, wśród świadków, mówiło się, że do wypadku doszło, gdy kierowca jednego z autobusów próbował minąć parkujący przy prawym poboczu samochód. Wtedy miało dojść do czołowego zderzenia z pojazdem jadącym z naprzeciwka. Jak było naprawdę, dowiemy się wkrótce.
Gdzie jest piesek rannej dziewczynki?
Jeszcze w niedzielę, na Fejsbuku ruszyła akcja pomocy rannemu dziecku, które jechało autokarem z małym pieskiem. Ruda, długowłosa suczka o imieniu Hera, uciekła z miejsca wypadku przerażona. Biegła w stronę lasu w Rogowie. Szukają jej ludzie, którzy w ten sposób chcą pomóc dziecku i jego najbliższym.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?