KTBS planuje budowę 300 mieszkań socjalnych i komunalnych w ciągu kilku najbliższych lat

Osiedle będzie tworzyć 11 budynków. Pierwotny plan zakładał wzniesienie siedmiu budynków 4 - kondygnacyjnych i czterech 6- kondygnacyjnych. Miałyby się w nich znaleźć 264 mieszkania socjalne, komunalne i właśnie pod wynajem z opcją dojścia do własności . Ten ostatni system opiera się na idei stopniowego wykupu mieszkania, spłacanego w ramach czynszu przez określony czas. To oferta adresowana do osób, które mają zbyt wysokie dochody by dostać mieszkanie komunalne, ale za małe na otrzymanie kredytu.
Projekt ma zostać podzielony na trzy etapy. - Chciałabym jednak aby na początek nasza lista oczekujących na mieszkania socjalne i komunalne - stopniała o ok. 90 osób, mówiła prezydent Anna Mieczkowska. Aktualna liczba wpisanych na tę listę to 445 osób lub rodzin.

Podwyższą budynki

Liczba mieszkań oddanych w ramach całego przedsięwzięcia może być większa, bo prezydent Mieczkowska chce by architekci opracowujący koncepcję osiedla podnieśli wszystkie budynki do sześciu kondygndacji. - Jeśli będzie to możliwe, to ów każdym, „podciągniętym” wyżej budynku, zyskamy po dodatkowe 10 mieszkań - tłumaczy prezes Cieciora. Koszt całej inwestycji szacowany jest na około 45 mln złotych. Projekt ma być finansowany tak samo jak w przypadku czterech budynków ze 166 mieszkaniami przy ul. Rybackiej.
- Chcemy skorzystać z Banku Gospodarstwa Krajowego i Funduszu Dopłat - mówi prezes. Fundusz oferuje bezzwrotną dopłatę wysokości nawet połowy kosztów, poda warunkiem zwiększania zasobów mieszkań socjalnych.
Koncepcja, program funckjonalno - użytkowy ma być gotowy do końca grudnia. Teoretycznie na początku roku KTBS mógłby ogłosić przetarg na wykonawstwo z trybie „zaprojektuj - wybuduj”. - W tej chwili teren, o którym mowa to trzcinowisko z zadrzewieniem i mnóstwem krzaków - dodaje Robert Cieciora. Zakłada, że za rok powinien się tam już pojawić ciężki sprzęt. - I będziemy mogli rozpocząć realizację zadania - mówi.

Ma być przyjaźnie i tanio

Osiedle ma być budowane inaczej niż robi to coraz więcej inwestujących w Kołobrzegu deweloperów. Ci, chcąc osiągnąć maksymalny zysk zabudowują każdą możliwą piędź ziemi, tworząc skupisko budynków, sąsiadujących ze sobą tak blisko, że skok z okna na balkon sąsiada z naprzeciwka wydaje się całkiem możliwy.
- Tworząc koncepcję zadbaliśmy o infrastrukturę - mówi Anna Mieczkowska. - Szczególnie z myślą o młodych rodzinach z dziećmi, ale też o seniorach. To ważne, zwłaszcza po doświadczeniach z Osiedlem Europejskim, gdzie dziś został nam raptem wąski skrawek terenu, n a którym uda się u mieścić zaledwie kilka urządzeń dla dzieci. Na nowym osiedlu ma być m.in. plac zabaw, wiata na rowery i jak najwięcej rozwiązań ekologicznych. Plan jest taki, że bęzie się tam żyło przyjaźnie, łatwo i nie drogo.
Mieszkania na osiedlu mają mieć powierzchnię od 25 do 70 m kw. W poszczególnych budynkach będą znajdować się zarówno mieszkania socjalne, jak i komunalne, a także te na wynajem. - Nie będziemy ich wydzielać - zaznacza pani prezydent.
Nie pierwsza taka inwestycja
Kołobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego powstało w 1998 r. jako spółka miejska. Od początku jej prezesem jest Robert Cieciora. To dzięki jego decyzji, KTBS jako pierwsze wkraju, sięgnęło po kredyt bankowy, zamiast czekać na finansowanie z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
Od 2001 r. KTBS oddało do użytku kilkaset mieszkań w Kołobrzegu. W oparciu o komercyjny kredyt zbudowano osiedle Europejskie. Pięć lat później KTBS podjął się wyzwania adaptacji dawnych budynków koszar. Inwestycje Towarzystwa znajdują się m.in. przy ul. Rybackiej, Wolności, Szarych Szeregów, Łopuskiego i Okopowej.