To prawdziwe, pomocowe, pospolite ruszenie, które jednoczy ludzi dobrej woli z Kołobrzegu, Ustronia Morskiego, Sarbi w gminie Kołobrzeg, z Gdańska, nawet z Norwegii. Moglibyśmy jeszcze długo wymieniać tych, którzy z czasem dołączyli do grupy osób koncentrujących się wokół Andrzeja Staszaka z Ustronia Morskiego. Gdy Rosjanie zaatakowali Ukrainę rzucił hasło na swoim fejsbukowym fanpejdżu. Odzew był natychmiastowy. - Udało się zebrać leki, materiały opatrunkowe, żywność … - wylicza Andrzej Staszak. – Zapakowaliśmy się w dwa busy i pojechaliśmy do Iwano Frankowska. Teraz pojedziemy w co najmniej siedem busów. Jeden z nich, to karetka transportowa, którą zostawimy w Ukrainie.
Jak mówi, to zbiórka, która szybko wyszła poza granice Kołobrzegu, Ustronia Morskiego czy powiatu. – Ludzie rozpuszczają wici i odzew mamy nawet z Politechniki Gdańskiej. Dorzucają się też osoby z Warszawy. Najważniejsze, że jedziemy do miejsc, gdziem czekają już na nas konkretni udzie, a my wieziemy dla nich to, co im w tej chwili najbardziej potrzebne.
W każdej z miejscowości zajadą skompletowany wcześniej zestaw darów. W Iwano Frakowsku znów odwiedzą dom dziecka i poligon. W Żytomierzu szpital wojskowy i jednostkę wojskową. W Buczy , o której za sprawą okrucieństw Rosjan dowiedział się cały świat, przyda się wszystko.
Jadą m.in. z kilkudziesięcioma mundurami dla obrony terytorialnej. Biorą siatki kryjące pracowicie supłane przez mieszkańców Ustronia Morskiego (z dziećmi włącznie). Zawiozą turystyczne kuchenki gazowe, spodnie, bluzy , noże taktyczne, krótkofalówki. Dodatkowo dla żołnierzy: witaminy, kawę, czekoladę, suchary, batony energetyczne, termosy, manierki, skarpety, bielizna, t-shirt dezodoranty itp. Koniecznie lekarstwa! I materiały opatrunkowe. Opaski uciskowe, apteczki, środki przeciwkrwotoczne i przeciwbólowe, bandaże, stabilizatory, temblaki, bandaże gipsowe, gipsy itp.
Także środki dezynfekcyjne. Wiozą żywność o długim terminie przydatności ( puszki, słoiki, makaron, ryż, kasza, cukier itp.) Koniecznie także środki czystości, kosmetyczne, higieniczne - dla dzieci i dorosłych.
Ktokolwiek chce pomóc, jeszcze zdąży. Przedmioty z listy, publikowanej na fejsbuku listy te rzeczy jeszcze można dostarczać do siedziby PCK w Kołobrzegu, przy ul. Graniczna 6 godz. 7 - 11. Kto nie ma jak dowieźć , może skontaktować się bezpośrednio z Andrzejem Staszakiem – tel. 508 162 661 i Pawłem Markiem – tel. 605 096 222.
- Zbieramy także pieniądze na paliwo – słyszymy od Andrzeja Staszaka. - Każdy podarowany grosz i litr paliwa (diesel) przybliża nas do dostarczenia pomocy. Tam każda, nawet drobna pomoc z naszej strony ma ogromne znaczenie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?