Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeżanie nie rozstają się z rozpadającą się Ławicą. Artysta ma ją jeszcze raz naprawić

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Rybki mają wrócić na miejsce
Rybki mają wrócić na miejsce Iwona Marciniak
To miała być rzeźba - instalacja, upiększająca miasto. Jej autora wybrano w konkursie. Od początku pewne kontrowersje budziła też jej lokalizacja - bulwar nad rzeką czekający dopiero na rewitalizację. Gdy Ławica metalowych rybek poruszanych wiatrem powstała faktycznie robiła wrażenie, ale do pierwszego sztormu. I tak zaczęła się przepychanka miasta z artystą.

Bo mowa o niebagatelnej sumie, którą w 2018 r. zainkasował autor rzeźby - 80 tys. zł. Poruszające się srebrne rybki zamontowane na metalowych prętach ustawionych w kształt fali, naprawdę mogły się podobać. Rzeczywiście rybki "trzepotały" na wietrze wydając nawet delikatny dźwięk. Ale szybko zaczęły odpadać.

Wtedy miasto - korzystając z gwarancji - zwracało się do artysty o naprawę. W końcu stało się jasne, że pionowe pręty są konstrukcją zbyt słabą. Najpierw podstawę instalacji osadzono w schowanej pod ziemią kratownicy, potem poprzeczne wzmocnienie spięło symbolizujące fale pręty. Konstrukcja straciła na lekkości, na uroku też. Ale co najważniejsze, rybki odpadały dalej. Inwestor czyli miasto, wszedł wypowiedział umowę a lipcu 2021 r. Sprawa trafiła do sądu. Nad rzeką została tylko dziwna, metalowa konstrukcja, przypominająca coś na kształt rusztowania niewielkiej trybuny.

Sprawa sądowa rozpoczęła się od próby ugody i faktycznie taką ugodę właśnie obwieścił magistrat: - Wypracowana treść ugody pomiędzy miastem, a autorem aktywnej instalacji
przestrzennej - "Ławica", została przedłożona do Sądu Okręgowego w Gdańsku - informuje rzecznik prezydenta Kołobrzegu Michał Kujaczyński. - W myśl ugody autor zobowiązał się do wyeliminowania dotychczas pojawiających
się wad dzieła oraz wprowadzenia modyfikacji z zachowaniem pierwotnych funkcji i walorów artystycznych. Prace mają zostać wykonane do 30 kwietnia 2023 r.

Jak podkreśla rzecznik, ugoda precyzuje, że trzykrotne bezskuteczne usunięcie wad w zmodyfikowanym dziele będzie uprawniało miasto do odstąpienia od umowy i domagania się zwrotu 80 tysięcy złotych oraz
obowiązku zapłaty kary umownej przez wykonawcę w wysokości 15 tysięcy złotych: - Wszelkie naprawy mają być wykonywane w ciągu 21 dni od ich zgłoszenia, a przekroczenia terminów będą podstawą do naliczenia kar umownych - słyszymy.
Zmodyfikowana instalacja będzie objęta gwarancją, obejmującą dwa lata od daty odbioru "poprawionego" dzieła.
Przypomnę - umowa na instalację Ławica została podpisana w sierpniu 2018 r.
Ostatnie posiedzenie sądu w tej sprawie odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Przypomnijmy, Ławica była pierwszym projektem, z planowanej serii rzeźb czy też instalacji, które co roku miały pojawiać się w Kołobrzegu jako elementy upiększające miasto. Do tej koncepcji nikt już nie wraca, bo miejsce wyłanianych w konkursie dzieł, zajęły Mariany - niewielkie, zabawne postacie mew, które wzbogacone w różne atrybuty, pojawiają się w wielu punktach miasta, na podobieństwo wrocławskich krasnali. Mariany już stały się symbolami kurortu i zapewne należą do najchętniej fotografowanych obiektów w kurorcie. Autorem projektu Marianów jest kołobrzeski grafik Dariusz Jakubowski, a wykonuje je znany rzeźbiarz Romuald Wiśniewski.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto