Gdy w niedzielne południe byliśmy przy ul. Nowogrodzkiej w na Osiedlu Poczele, które tworzy mała, w większości świetnie znająca się społeczność, świadkowie tragedii swoich sąsiadów nadal byli bardzo poruszeni. - Nas zaalarmował sąsiad - mówił nam nastolatek, mieszkaniec domu obok. - Krzyczał, żeby szybko przynieść jakieś kołdry, koce, bo obok pali się mieszkanie na poddaszu i ktoś będzie skakał. Od razu pobiegliśmy.
Płomienie buchały ze wszystkich okien
Tuż po północy ktoś zaalarmował straż. Na ratunek ruszyli strażacy zawodowcy z Kołobrzegu i ochotnicy z powiatu kołobrzeskiego z Ustronia Morskiego, Korzystna Gościna i Dygowa. Gdy pożar wybuchł większość mieszkańców była pogrążona we śnie. Gdy strażacy dotarli na miejsce, z okien dwupoziomowego mieszkania wydostawały się już płomienie. Rozmiar pożaru był tak znaczny, że stał się zagrożeniem również dla sąsiadów. Strażacy i policjanci ewakuowali w sumie 26 osób z 25 mieszkań. - Na szczęście poza niewielkimi oparzeniami dłoni u 4 osób, nikt nie ucierpiał - mówi st. kpt. Krzysztof Azierski, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Ale mieszkańcy w jednej chwili stracili wszystko.
Zaginął pies, może być ranny
Właściciele płonącego już mieszkania, ratując psa, otworzyli tylko drzwi wejściowe. Przerażony owczarek niemiecki wybiegł na oślep. W niedzielę trwały poszukiwania być może rannego, a na pewno przerażonego czworonoga. Skrzykiwali się znajomi i przyjaciele pogorzelców, także kołobrzeska, prozwierzęca fundacja.
Bardzo duże straty
Pożar wybuchł na 3 kondygnacji dawnego, niemieckiego koszarowca, od lat funkcjonującego jako budynek mieszkalny. Jak słyszymy od strażaków, stara konstrukcja budynku, nie pomagała w opanowaniu ognia. Źródło pożaru znajdowało się najprawdopodobniej na dolnym poziomie mieszkania. Co było przyczyną pojawiania się ognia? - Ustalamy to - mówi rzecznik straży pożarnej. Najprawdopodobniej doszło do zwarcia instalacji spowodowanego przez lodówkę. Na szczęcie ogień zauważyli goście gospodarzy, którzy spali na dolnym poziomie mieszkania.
Straty są bardzo poważne: jedno mieszkanie spłonęło doszczętnie. Drugie uszkodził ogień, który zajął strop i dach. Kilka mieszkań zostało zalanych podczas akcji gaśniczej. Uszkodzona jest jedna czwarta powierzchni dachu budynku.
Schronienie w kościele
Budynek znajduje się przy kościele. W trakcie gaszenia pożaru, z pomocą ruszył proboszcz. Otworzył świątynię. Kołobrzeski magistrat zdecydował o podstawieniu dla ewakuowanych mieszkańców autobusu Komunikacji Miejskiej. Na miejscu była prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska. Padła propozycja udostepnienia lokali zastępczych.
Caritas prosi o wsparcie pogorzelców
Jeszcze w niedzielę, ks. Tomasz Roda zaapelował o pomoc finansową dla rodziny, która w jednej chwili straciła wszystko. Oto treść apelu:
ZBIÓRKA pieniężna dla rodzin z Podczela.
Kochani, w nocy wybuch ogień niszcząc całkowicie poddasze budynku, w którym zamieszkuje 26 rodzin. Akcja ratunkowa spowodowała, że wiele mieszkań jest zalanych wodą, a mieszkańcy stracili dorobek swojego życia.
Nie chcemy ich zostawić samych z tym problem, dlatego zwracamy się z wielkim apelem o pomoc i wsparcie zbiórki pieniężnej, która pozwoli mieszkańcom na remont i zakup potrzebnych rzeczy do mieszkań. Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej przekazał już na konto zbiórkowe 15 000 zł.
Bądźmy wrażliwi i otwarci na ich trudną sytuację:
NUMER KONTA:
PKO BP
60 1020 2791 0000 7002 0234 4976
z dopiskiem: PODCZELE
Polub nas na fb
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?